wtorek, 27 marca 2012

Rozdział 25.

KAWIARNIA.

-Jak myślisz, Emilka będzie zła, że wyszliśmy?-Marta zapytała popijając kawę.
-Nie sądzę. To był jej pomysł. Niczym się nie martw-uspokajał ją Jay-Przecież nie jesteśmy dziećmi.
-Taa...-odparła bez wyrazu, a on wziął dziewczynę za rękę.
-Jak chcesz to możemy wrócić.
-Co? Nie ma mowy-ożywiła się-Nie wiedziałam, że umiesz gotować-powiedziała zmieniając temat.
-Tak jakoś wyszło-odparł.
-Nie bądź taki skromny.
-To tylko śniadanie-dodał.
-Ale jako jedyny je zrobiłeś.
-Lubię improwizować, zwłaszcza w kuchni-uśmiechnął się.
-Czego ja się dowiaduję...-powiedziała.
-Daj mi jeszcze 5 minut i przez pomyłkę powiem Ci jaki mam kolor bokserek-zażartował.
-O, więc masz bokserki-ciągnęła temat.
-No widzisz? Lepiej chodźmy do parku-zaproponował wstając.
-A co zrobimy jak spotkamy naszych spacerowiczów?
-Em wysłała nas do sklepu. Zapomniałaś?
-No tak. To chodźmy-i wyszli z kawiarni. Po kilku minutowym spacerze po parku usiedli na ławce. Zrobiła się niezręczna cisza.
-Wiesz, jeśli chodzi o nas...-zaczął chłopak-To...
-Jay... Nie musisz się wysilać... Wiem co czujesz.
-Ale to nie wszystko-zaprotestował, a Marta się zdziwiła.
-"Matko, to co jeszcze chce mi powiedzieć?"-pomyślała.
-Bo... Wiem, że różnimy się pod względem wieku i nie chcę Cię do niczego zmuszać. Wiem jak to jest i...
-Zaczekaj-przerwała mu-Nie wiem do czego zmierzasz, ale już mi się to nie podoba-wyznała.
-Ja chcę tylko powiedzieć, że jeśli nie chcesz...-zaczął. Marta przerwała mu całując go delikatnie w usta.
-Lepiej już nic nie mów-wyszeptała. Chłopak był w szoku.
-Jeśli w taki sposób masz zamiar mnie uciszać to caaały czas będę nawijał-powiedział patrząc jej w oczy.
-Zapomnij-odpowiedziała. Dziewczyna wstała.
-A Ty gdzie się wybierasz?-zapytał i wziął ją za rękę. Wcale jej to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Była szczęśliwa, że Jay nie wstydził się swoich uczuć.
-Do domu. Już późno. Zaraz będzie obiad-odparła i poszli.

_________________________

Taki krótki rozdział, bo mało mam czasu....
Mam nadzieję, że się podoba :D.

4 komentarze:

  1. No i świetny.! ;*
    Następny proszę! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. mało czasu,ale żeby napisać zajebisty rozdzialik to zawsze sie czas znajdzie xD jak już mówiłam rozdział zajebisty,czekam na kolejny

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze się pytasz? jasne, że się podoba ;***

    OdpowiedzUsuń
  4. Co z tego, że krótki... jak jest i tak SUPER!!!

    OdpowiedzUsuń